FAQ

Nie. Obowiązujące wcześniej wymogi co do konieczności posiadania przez trenera personalnego uprawnień do pełnienia tego zawodu przestała już obowiązywać. Stało się tak na podstawie Ustawy z dnia 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów, która zniosła taki wymóg.

Zaktualizowane przepisy mówią od teraz, że „trenerem lub instruktorem sportu w sportach, w których działają polskie związki sportowe, może być osoba, która:

1. 1. ukończyła 18 lat;
   2. posiada co najmniej wykształcenie średnie;
   3. posiada wiedzę, doświadczenie i umiejętności niezbędne do wykonywania zadań trenera lub instruktora sportu;
   4. nie była skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo, o którym mowa w art. 46–50, lub określone w rozdziale XIX, XXIII, z wyjątkiem art. 192 i art. 193, rozdziale XXV i XXVI ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. Zm.40)).” – nie są już więc niezbędne żadne dodatkowe warunki.

Tym samym wszelkie dotychczas wymagane uprawnienia straciły ważność i już się ich nie nadaje.

Nie – to nie uprawnienia świadczą o tym czy dany trener jest dobry. Jak więc rozpoznać właściwego trenera?

W pewnym sensie praca trenera personalnego jest podobna do pracy lekarza. Celem obu z tych zawodów jest poprawa zdrowia i ogólnej kondycji ludzi. Dlatego też podobnie jak w przypadku wyboru lekarza musimy mieć do niego pełne zaufanie, również wybór trenera personalnego nie może być wyborem przypadkowym. Na co zatem warto zwrócić uwagę przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu współpracy z trenerem? Przede wszystkim – spójrzmy jaki mamy wybór. Jeżeli interesuje nas trener osobisty Warszawa lub dietetyk Warszawa – mamy większą liczbę specjalistów niż w mniejszych miastach. Obejrzyjmy efekty pracy trenera. Można na to patrzeć z dwóch perspektyw.

1. 1. Spójrzmy uważnie na to, jak wygląda i jak ćwiczy nasz potencjalny przyszły trener. Porównajmy to z trenerami piłkarskimi – tam często widzimy osoby wyraźnie bez kondycji często nawet bez umiejętności piłkarskich, jedynie z kompetencjami trenerskimi. Nawet jeśli tam się to jakoś sprawdza, to tutaj zastanówmy się, czy źle wyglądający trener personalny jest dobrą rekomendacją swoich usług? Przecież jeśli jego rady są dobre, to powinien stosować je również na sobie i pokazywać ich efekty.
   2. Spójrzmy na osoby, które trenowane są przez danego trenera. Jeśli jesteśmy choć trochę regularnymi bywalcami siłowni, to zapewne mamy często okazję obserwacji – jak wyglądają zajęcia danego trenera z danym podopiecznym – czy widzimy u niego postępy? Oczywiście nie oczekujmy rewolucji po kilku tygodniach, a jednak choćby przez te kilka tygodni nawet amatorskie oko jest w stanie oszacować, w którą stronę idzie ten trening. Nic nie stoi na przeszkodzie, by po prostu zapytać osobę trenowaną jak podoba mu się współpraca z trenerem. Będzie ku temu wiele okazji – w szatni, na parkingu etc.

Warto też po prostu porozmawiać z trenerem. Jeżeli nie będzie w stanie przekonać nas do siebie, to szukamy dalej. Jednak w trakcie tego poszukiwania może warto spróbować choćby godziny lub dwóch zajęć z danym trenerem? Być może właśnie podczas zajęć okaże się, że świetnie się dogadujecie?

Aktualne ceny pakietów dostępne są na stronie internetowej. Oczywiście w przypadku dłuższej współpracy jest szansa na indywidualną propozycję cenową.

Jest to przede wszystkim kwestia naszej dostępności czasowej, determinacji w osiąganiu celu, oraz odległości, jaka dzieli nas od tego celu. W przypadku większości ćwiczących wystarcza zwykły pakiet zajęć, jeśli jednak do osiągnięcia celu potrzebujemy zwiększonej liczby spotkań treningowych, to musimy to uwzględnić przy wyborze pakietu. Nie bez znaczenia jest też oczywiście kwestia finansów, gdyż w zależności od ilości spotkań cena będzie się różniła.

Z pewnością wszystko to, co powinniśmy zabrać na zwykłą wizytę na siłowni. Przede wszystkim zadbajmy o odpowiedni strój, by nie krępował naszych ruchów i byśmy czuli się w nim swobodnie. Do tego oczywiście odpowiednie obuwie, w którym nasze stopy będą stabilne. Standardowy zestaw dla bywalca siłowni obejmuje również ręcznik, by zapewnić odpowiedni poziom higieny oraz dużą ilość wody lub napoju izotonicznego. Pozostałe elementy zależne są już od ustaleń z trenerem oraz od założeń treningowych. Być może na przykład będziemy musieli brać ze sobą choćby najprostsze pulsometr, by ćwiczyć we właściwej strefie tętna podczas zajęć cardio, być może będą to rękawiczki, może nawet pas treningowy. Nie powinniśmy jednak robić nadmiarowych zakupów na zapas. Na początek wystarczy zapewne podstawowy strój, a dopiero po rozmowie z trenerem będziemy mogli udać się do sklepu po ewentualne brakujące elementy.

Kwestia ile czasu dziennie powinniśmy przeznaczyć na trening zależy oczywiście od naszego planu treningowego, natomiast zazwyczaj jedno spotkanie trwa około godziny. Weźmy pod uwagę, że czas ten, oraz proporcje zajęć podczas treningu będą zmieniać się w czasie. Osoby początkujące, będą musiały zmierzyć się z mniejszą intensywnością poszczególnych ćwiczeń, jednak łączny czas treningu dzięki małemu obciążeniu może być dłuższy. Osoby bardziej zaawansowane, u których trening odbywa się znacznie bliżej granicy ich wytrzymałości, mogą spodziewać się trochę krótszych treningów, by zmniejszyć ryzyko przetrenowania czy też kontuzji. Ponownie jednak mowa tutaj jedynie o ogólnych wytycznych, natomiast każdy trening jest indywidualny i w przypadku każdego trenującego, czas trwania zajęć może być różny i dynamicznie dostosowywany do jego obecnej kondycji, możliwości, stanu zdrowia etc.

To już zależy w ogromnym stopniu od nas. Na początku współpracy z trenerem wspólnie ustalany jest cel, do którego będziecie dążyć. W zależności od tego, jak będziemy się przykładać do ćwiczeń, od liczby i intensywności treningu, a także od naszych indywidualnych predyspozycji zależało będzie, kiedy ten cel zostanie osiągnięty. Dodatkowo, cel ten bywa dynamiczny w trakcie spotkań. Nie można zatem z góry powiedzieć czy niezbędny będzie kilkunastomiesięczny cykl spotkań, czy też wystarczy krótki zestaw wspólnych ćwiczeń, by nakreślić plan dalszych działań – a później jedynie co jakiś czas kontrola dostępu. Starajmy się jednak realistycznie patrzeć na ten cel i na szansę jego osiągnięcia. Jeżeli chcemy zapisać się na siłownię w celu zbicia nadmiarowych kilogramów, to weźmy pod uwagę – ile czasu zajęło nam ich zdobywanie. Efektywnie i zdrowo można spalać jedynie kilka kilogramów w miesiącu i nie można się nastawiać, że będzie to liniowy spadek. Dlatego też, jeżeli chcemy zrzucić kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt kg, to nastawmy się na miesiące ciężkiej pracy i współpracy z trenerem. Podobnie zresztą działa to w drugą stronę, Jeżeli zależy nam na rozbudowie tkanki mięśniowej do imponującego poziomu, a zaczynamy od dość piórkowej postawy, nie oczekujmy natychmiastowych rezultatów.

Jeżeli tylko będzie taka możliwość, to trening zostanie ułożony tak, by dało się jednocześnie realizować wiele celów. Zdarza się jednak, że niektóre cele SA ze sobą sprzeczne – wtedy ustalane są priorytety poszczególnych celów i na ich podstawie ustawiana jest kolejność ich osiągania.

Oczywiście jeśli w międzyczasie priorytety się zmienią – znajdzie to swoje odzwierciedlenie w planie treningowym.

Czas jest bardzo istotnym czynnikiem podczas efektywnego treningu. Jesteśmy przecież często zapracowanymi osobami i musimy łączyć treningi z obowiązkami domowymi, służbowymi czy szkolnymi. Dlatego warto z wyprzedzeniem porozmawiać z trenerem o naszych ograniczeniach czasowych, aby móc odpowiednio dobrać plan treningowy. W większości standardowych planów treningowych powinniśmy zarezerwować sobie 3-4 spotkania z trenerem w tygodniu. Każdy jednak jest inny, dlatego w zależności od naszej indywidualnej sytuacji możliwe będzie też ustalenie treningów częstszych lub rzadszych. Dużo zależy od miasta – zapewne trener personalny Warszawa czy dietetyk Warszawa będzie bardziej wyrozumiały do naszego napiętego grafika i oprócz naszych wspólnych zajęć przygotuje również plan zajęć na te dni, w które się nie spotykacie. Dzięki temu jest szansa na jeszcze szybsze osiągnięcie rezultatów. Pamiętajmy jednak by nie przesadzić i wszelkie dodatkowe dni treningowe konsultować z trenerem. Czas regeneracji organizmu po treningu jest bowiem niezmiernie ważny dla efektywności naszej pracy – powie to każdy trener osobisty Warszawa co prawda zachęca do bardziej intensywnego życia i treningu – ale posłuchajmy trenera.

Nigdy nie jest za późno na trening – zarówno osoby bardzo młode, jak i te w zaawansowanym wieku świetnie odnajdują się na siłowni. Być może kojarzymy z gier planszowych napisy typu „przeznaczony dla dzieci od lat trzech do stu trzech”. Być może ten zakres jest lekko przesadzony z perspektywy bywalców siłowni, ale wbrew pozorom nie jest on bardzo przesadzony. Oczywiście, dzieci niekoniecznie powinny zaczynać tego typu zajęć, ale już nastolatki – czemu nie. Z pewnością będą czuły się znacznie pewniej w życiu, gdy będą wyglądały zdecydowanie lepiej od swoich rówieśników. Ważne jest jednak, by za każdym razem była to decyzja dziecka, nawet jeśli będzie ona częściowo inspirowana przez rodzica. Jeżeli bowiem u ćwiczącego nie będzie żadnej chęci do przykładania się do zajęć i będzie traktował je tylko jako coś, co ktoś kazał mu robić, to nie spodziewajmy się zbyt dużych rezultatów. Warto natomiast spojrzeć na drugi koniec zakresu wiekowego. Już podczas pierwszej wizyty na siłowni możemy zresztą ze zdziwieniem zauważyć, że niektórzy ćwiczący są w wieku naszych dziadków. Z wiekiem bowiem rośnie świadomość – jak ważne jest zdrowie człowieka, a skoro sport to zdrowie, czy też szerzej ruch to zdrowie, to osoby w trochę bardziej zaawansowanym wieku podejmują wiele różnorodnych działań mających na celu utrzymanie na poprawę kondycji. Jednym z takich działań jest właśnie wizyta na siłowni. Zapewniamy, że nikt tam nie będzie dyskryminowany ze względu na wiek, a osoby starsze mogą się raczej spotkać z podziwem, a nie ironicznym i spojrzeniami. Jednak to właśnie w przypadku ćwiczeń osób starszych jeszcze bardziej ważne jest prawidłowe wykonywanie wszelkich ćwiczeń, dlatego też zaufajmy trenerowi i skorzystajmy z jego pomocy podczas treningu.

Dla wielu osób sama wizyta na siłowni stanowi już duże wyzwanie. W zależności od indywidualnego charakteru każdego z nas czasem wskazane będzie od razu umówienie się z trenerem i opracowanie planu treningów, dla większości z nas jednak potrzeba będzie najpierw kilku wizyt na siłowni, nawet jeśli tylko po to, by oswoić się z tym charakterystycznym klimatem, podpatrzeć co robią inni czy też zapoznać się z dostępnością trenerów. Dużo osób jest zaskoczonych, jak wiele osób na siłowni jest skłonnych, by im pomóc. Jest to bardzo ważne, gdyż źle wykonywane ćwiczenia nie tylko są zdecydowanie mniej efektywne niż te, które realizowane są prawidłowo, ale też mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Zdarzają się niestety kontuzje wywołane przez niewłaściwy sposób ćwiczenia czy niewłaściwy dobór ciężarów. Dlatego też, choć nasza intuicja jest ważna i choć rady innych osób ćwiczących na siłowni należy docenić, to warto przynajmniej na początku porozmawiać z profesjonalistą. Bardzo często bowiem to właśnie złe nawyki, które wyrabiamy sobie na początku naszej przygody z siłownią sprawiają, że bardzo ciężko później się ich oduczyć. Dlatego też starajmy się możliwie szybko skontaktować z trenerem i ustalić plan dalszych działań – a z pewnością wypracujemy wspólnie taka intensywność treningów, którą uda się pokonać.

Wszelkie urazy i choroby mogą mieć wpływ na nasze ćwiczenia. Samo słowo „uraz”, czy „chory” może oznaczać ogromny zakres przeróżnych schorzeń. Warto przed rozpoczęciem zajęć na siłowni porozmawiać ze swoim lekarzem rodzinnym – czy bazując na naszym stanie zdrowia i nie widzi żadnych przeciwwskazań. Jeżeli uważamy, że nasz lekarz może nie mieć wystarczającej wiedzy lub kompetencji w tej dziedzinie, wybierzmy się do lekarza sportowego. Bardzo często się bowiem zdarza, że nie mamy świadomości niektórych dolegliwości, które nas trapią, a które to dolegliwości mogą być bardzo niebezpieczne podczas treningów. Po wizycie u lekarza zabierzmy informacje o naszym stanie zdrowia i porozmawiajmy szczerze z trenerem. Bardzo możliwe, że będzie on w stanie tak dopasować zestaw i zakres ćwiczeń, by nasze problemy zdrowotne nie przeszkadzały w ich wykonywaniu. Wbrew pozorom bowiem, wiedza trenera personalnego, jeśli chodzi o zdrowie ludzkie – jest na ogół bardzo wysoka, dzięki czemu jest on w stanie odpowiednio zaadaptować plan treningowy. Zupełnie inną sytuacją są choroby typu tymczasowe przeziębienie czy inne tego typu drobiazgi. Szanujmy jednak zdrowie zarówno swoje, jak i innych ćwiczących i jeśli intensywnie kaszlemy lub kichamy, to przełóżmy zajęcia lub wykonajmy ich prostszą wersję w warunkach domowych. Na wszelki wypadek możemy przecież porozmawiać z trenerem, który w zależności od stanu naszego zdrowia albo zachęci nas do wizyty na siłowni zgodnie z planem, albo wyznaczy listę ćwiczeń zastępczych do wykonania w domu.

Gratulujemy ambicji, z pewnością przyda się ona podczas treningów, natomiast należy uważać, by nie przeszarżować. Bardzo często bowiem zdarza się, że organizm z pewnym opóźnieniem informuje nas, że przesadziliśmy, co może skutkować kontuzją.

Na początku ustalany jest aktualny poziom wydajności ćwiczącego, do niego dopasowywane są założenia treningu. W większości przypadków jednak, jeżeli chcemy poważnie podejść do bezpieczeństwa treningu, to przez pierwszy kwartał nie powinniśmy ćwiczyć na maksymalnej intensywności. Potraktujmy ten okres jako element rozgrzewki, by później bezpiecznie przejść do znacznie bardziej intensywnych zajęć.

Każdy człowiek jest inny, każdy ma też inne cele oraz różne warunki fizyczne. Dlatego właśnie tak ważne jest, by każdy plan treningowy był indywidualnie dopasowany do konkretnej osoby ćwiczącej i jego sytuacji. Możemy oczywiście próbować bazować na uniwersalnych planach dostępnych w internecie, jednak nie jest to dobre założenie. Brak uwzględnienia specyficznych warunków u danej osoby – choćby ze względu na to ostatnie zdecydowanie warto porozmawiać z trenerem przed rozpoczęciem treningu.

Prawidłowo przeprowadzony wywiad ma wiele etapów i różne są cele tych etapów. Ogólnym celem trenera jest przede wszystkim choćby wstępne poznanie nas, naszych założeń treningowych, dotychczasowej historii ćwiczeń oraz wszystkiego tego, co może mieć wpływ na nasze ćwiczenia. Bardzo ważne jest, by w ramach wywiadu przekazać trenerowi wszelkie informacje o chorobach i kontuzjach, gdyż muszą one mieć odzwierciedlenie zarówno w planie treningowym, jak i w zaplanowanej diecie. Należy jednak traktować wywiadu jako formy przesłuchania. Jednym z celów jest po prostu zwykła, ludzka rozmowa. Nikt nie mówi, że musicie się zaprzyjaźnić z trenerem już od pierwszych zajęć, natomiast musicie nawzajem sobie ufać i rozumieć się, by przyszłe spotkania treningowe były bardziej efektywne.

Pełne wytyczne co do odżywiania będą przekazane razem z planem diety. Ogólnie można jednak powiedzieć, że posiłek przedtreningowy powinien być w miarę możliwości lekki i dobrze tolerowany przez nasz organizm, aby nie było sensacji żołądkowych podczas treningu. Dobrze byłoby gdyby posiłek ten był dość zbilansowany, choć wskazana jest czasem przewaga węglowodanów. Naleśniki z pełnoziarnistej mąki albo kanapki oparte o chleb razowy mogą być dobrym wyborem. Po treningu natomiast starajmy się połączyć w posiłku węglowodany z białkiem, aby najlepiej zregenerować swój organizm. Doskonale sprawdzą się tutaj koktajle mleczno-owocowe oraz dania oparte o pełnoziarnisty makaron lub ryż.

Plan treningu i odżywiania nie jest stały. Trener osobisty uważnie obserwuje nasze postępy i w zależności od nich modyfikuje wszelkie plany, by ułatwić nam dojście do celu. Zazwyczaj co około miesiąc następuje większe korekta planów, natomiast w każdym momencie może się pojawić indywidualne zmiana. Nasze mięśnie bowiem przyzwyczajają się do poszczególnych płaszczyzn ruchu i poszczególnych ćwiczeń, przez co ich efektywność z czasem spada. Dlatego też, co jakiś czas należy zaskakiwać nasze ciało nowymi ćwiczeniami. Jest to też ważne dla naszego mózgu, który w przeciwnym wypadku mógłby się po jakimś czasie znudzić monotonią tych samych ćwiczeń, przez to mogłaby zmaleć nasza zarówno motywacja, jak i efektywność.

Zazwyczaj zalecane są treningi na siłowni ze względu na w najszerszym dostępność różnego rodzaju sprzętów. Jednak szczególnie w okresie letnim, warto czasem przeprowadzić trening na zewnątrz, wplatając elementy Street Workout czy też ogólnie kalisteniki. Jeżeli z jakiegoś powodu nie chcemy lub nie możemy odwiedzać siłowni, trener dobierze taki zestaw ćwiczeń, by maksymalnie wykorzystać ten sprzęt, który mam akurat dostępny. W skrajnym przypadku możliwy jest nawet trening bez sprzętu, jednak najlepiej zainwestować choćby w kilka podstawowych akcesoriów.

Zdecydowanie tak. Znaczenie ma zarówno kolejność wykonywania ćwiczeń w ramach pojedynczego treningu, jak i kolejność wykonywania poszczególnych bloków ćwiczeń w ciągu tygodnia. Jeżeli z jakiegoś powodu musimy wprowadzić tu jakąś modyfikację – skonsultujmy ją z trenerem.

Jak najbardziej. Współpraca z trenerem musi być obustronna. Nie może to wyglądać tak, że jedynie wykonujemy zlecone przez niego ćwiczenia i nie dajemy żadnej informacji zwrotnej. Doświadczenie trenerskie pomaga mu zidentyfikować potencjalnie niepokojące sytuacje, to jednak my wiemy najlepiej jak się czujemy i jeśli uważamy, że coś jest nie tak, to poinformujmy o tym trenera. Z pewnością nie zlekceważy takiego sygnału, za to albo zmodyfikuje wykonywane ćwiczenie, albo uspokoi nas i zaleci kontynuację aż do końca. Również po treningu wszelkie zagadnienia potencjalnie związane z naszą aktywnością możemy, a wręcz powinniśmy konsultować z trenerem. Jest to aspekt istotny zarówno na początku naszej kariery na siłowni, kiedy nie wiemy jeszcze która reakcja naszego organizmu jest normalna, a która niepokojąca, jak i w dalszej fazie treningów, kiedy znamy już organizm na tyle, że zauważamy małe odchyłki od normy.

Szczególnie w początkowym okresie ćwiczeń, kiedy nie mamy jeszcze wyrobionych dobrych nawyków, bardzo istotne jest, by trener osobisty na bieżąco korygował nasze błędy. Nie da się tego jednak zrobić, jeśli trener nie będzie miał nas na oku. Jeżeli stanowi to dla nas problem, powiedzmy to wprost trenerowi, z pewnością będzie starał się zapewnić nam możliwie maksymalny komfort. Jeśli jednak odważyliśmy się już wybrać na siłownię i nawet porozmawiać z trenerem, to nie zatrzymujemy się na tym etapie. Na siłowni ćwiczy jednocześnie duża grupa osób i wszyscy mogą się nawzajem obserwować. Tak naprawdę jednak wszyscy skupiają się na swoim własnym treningu i nawet jeśli czasem spoglądają na innych, to raczej pod kątem: „o, na tej maszynie muszę jeszcze dziś poćwiczyć”, a nie: „ale on dziwnie ćwiczy”. Powody naszej wizyty na siłowni mogą być bardzo różne. Niezależnie od tego, które z nich nas tutaj zaprosiły, skupmy się na nich i nie rozpraszajmy się pozostałymi ćwiczącymi. Jednocześnie musimy mieć świadomość, że opieka trenerska nie polega tylko i wyłącznie na ciągłym wpatrywaniu się w podopiecznego. Bardzo często po prostu wyznaczany jest zestaw ćwiczeń, które już ćwiczący opanował, a trener interweniuje jedynie w razie problemów oraz w momencie, gdy trzeba zmienić ćwiczenie lub obciążenie.

Zazwyczaj zalecane są treningi na siłowni ze względu na w najszerszym dostępność różnego rodzaju sprzętów. Jednak szczególnie w okresie letnim, warto czasem przeprowadzić trening na zewnątrz, wplatając elementy Street Workout czy też ogólnie kalisteniki. Jeżeli z jakiegoś powodu nie chcemy lub nie możemy odwiedzać siłowni, trener dobierze taki zestaw ćwiczeń, by maksymalnie wykorzystać ten sprzęt, który mam akurat dostępny. W skrajnym przypadku możliwy jest nawet trening bez sprzętu, jednak najlepiej zainwestować choćby w kilka podstawowych akcesoriów.

Niestety, jeżeli nie dysponujemy prywatną salą ćwiczeń, to takie sytuacje będą występowały. Możemy jednak być pewni, że z praktycznie każdym bywalcem siłowni bez problemu możemy ustalić ewentualne korzystanie z danego sprzętu na zmianę. Jeżeli ktoś akurat musi koniecznie skończyć dłuższą serię na danym urządzeniu, znajdźmy sobie tymczasowe zajęcie, choćby powtarzając ostatnią serię, jaką wykonywaliśmy przed chwilą. Ważne natomiat jest, by nie pozostawać zbyt długo w fazie odpoczynku – na to będzie czas po treningu.

Zakwasy, czy też jak nazywają je fachowcy: zespół opóźnionego bólu mięśniowego (ang. DOMS-delayed onset muscle soreness), to nieodłączny towarzysz wielu treningów. Ich przyczyną są mikrourazy w mięśniach, natomiast ich obecność lub też brak nie ma bezpośredniego przełożenia na to, czy możemy jeszcze trenować, czy też powinniśmy zakończyć trening zgodnie z planem. Po to przecież zamówiliśmy indywidualny program treningowy, by go realizować. Jeżeli mamy wrażenie, że intensywność ćwiczeń jest zbyt mała, to powiedzmy o tym trenerowi. Starajmy się jednak samodzielnie nie wprowadzaj zbyt dużych odchyłek od uzgodnionego planu.

Oczywiście. Bardzo indywidualnie traktuję każdego ćwiczącego i tak samo indywidualny jest jego plan zajęć.

Właściwa dieta w okresie treningowym to bardzo niedoceniany przez amatorów, a jednocześnie niesamowicie ważny z perspektywy osiąganych efektów element naszej przygody z ćwiczeniami. Intuicja podpowiada nam przecież, że nawet najcięższą pracę na siłowni może zniweczyć niezdrowe odżywianie się. Dlatego też każdy poważny trener personalny musi mieć również dużą wiedzę z zakresu dietetyki i prawidłowego odżywiania. Podczas pierwszego spotkania z trenerem zapewne otrzymamy zestawienie produktów, które powinniśmy jeść oraz tych, których musimy niestety unikać. Na szczęście, jeżeli nie planujemy profesjonalnej kariery w kulturystyce, będziemy mogli sobie czasem pozwolić na porcję czegoś niezdrowego, ze świadomością jednak, że każdy odstępstwo od diety będziemy musieli odpracować. Szczęśliwie, dieta wskazana przy ćwiczeniach na siłowni zawiera w sobie znacznie więcej niż najczęściej przytaczany twaróg i kurczaka. Nawet jeśli na początku będziemy mieli problemy ze zmianą sposobu odżywiania się, to bardzo szybko poznamy mnóstwo pysznych, a przede wszystkim zdrowych potraw, którymi odtąd będziemy się delektować. Jest to jednocześnie kolejny krok, w którym kwestia: „jakę dietę zaproponuje nam trenera lub dietetyk”, będzie zależała od naszego stanu zdrowia oraz planowanych do osiągnięcia efektów. Najważniejsze jest bowiem nasze zdrowie, więc jeśli na przykład z powodów żołądkowych nie możemy jeść wspomnianego wcześniej twarogu, to dostaniemy listę zamienników, które powinniśmy już znacznie bardziej tolerować.

Tak, bez względu na rodzaj schorzenia jestem w stanie dopasować odpowiednią dietę. Dlatego też wystarczy przekazać informację o swoich problemach zdrowotnych a z pewnością będzie ona uwzględniona w planie odżywiania.

Zazwyczaj wystarcza prosta informacja z jakimi problemami zdrowotnymi zmaga się osoba ćwicząca. Jeżeli jednak dysponujemy wynikami badań lekarskich – może to pomóc w dobraniu optymalnego składu posiłków.

W większości przypadków tak. Choć może być to trochę utrudnione, gdy na przykład jedna osoba jest w trakcie redukcji masy a druga wręcz przeciwnie, jednak w miarę możliwości jako baza wykorzystywane są podobne składniki, by ułatwić robienie codziennych zakupów dla domowników.

Nie jest to łatwe, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Jeżeli ćwiczący zadeklaruje ścisłe trzymanie się w wytycznych zarówno co do odżywiania, jak i treningu, to możliwe jest uzyskanie takiej synergii celów.

To zależy już tylko od ćwiczącego. To on bowiem wyznacza sobie cele, które mogą być realistyczne w krótkim okresie, lub też wymagające wielu lat ciężkiej pracy. To on również pilnuje, czy codzienne posiłki są zgodne z dietą zalecaną przez trenera, a także czy plan treningowy jest realizowany bez zakłóceń. Pamiętajmy jednak, że liczy się nie tylko cel, ale też droga dążenia do niego – dajmy więc sobie tyle czasu ile potrzeba i nie poganiajmy nadmiernie organizmu.